Uzdrowisko Rabka - Zdrój położone jest w województwie małopolskim, w powiecie Nowy Targ, przy trasie kolejowej z Krakowa do Zakopanego i z Bielska-Białej do Nowego Sącza. Leży u podnóża Gorców.
Od 1864 r. przyjeżdżają tu na leczenie dzieci i dorośli. Atutem uzdrowiska jest szczególnie korzystny mikroklimat, wody mineralne i dobre warunki leczenia i odpoczynku.
Miasto posiada dobrze wykształconą kadrę medyczną i dobrze rozwinięte zaplecze sprzyjające leczeniu. Kuracjusze mają do dyspozycji hotele, liczne sanatoria i szpitale uzdrowiskowe. Leczy się tu choroby układu oddechowego, układu krążęnia, choroby alergiczne i inne.
Co prawda byłam w Rabce kilka razy, ale było to pół wieku temu. To stąd ruszaliśmy czerwonym szlakiem na Maciejową, Stare Wierchy i Turbacz. Było to zawsze wcześnie rano, czasem o świcie, w pośpiechu, bo mieliśmy długie trasy i wiele kilometrów do przejścia.
Dzisiaj nie było pośpiechu, miałam cały dzień wolny, pogoda była piękna, a ja stałam w Rabce przed zabytkową stacją kolejową na placu św. Mikołaja.
Jest podzielony na dwie części - Strefę Słońca i Strefę Cienia obejmującą najstarszą, wschodnią część. Każda ma inną funkcję. Strefa Słońca to część spacerowa, brukowane alejki i niska zieleń, natomiast Strefa Cienia to część spacerowo - rekreacyjna o charakterze parku angielskiego z wysoką roślinnością.
Usiadłam sobie na ławce i popijałam gorąca kawkę z termosu. Tak dobrze mi było w tej ciszy i wśród kolorowych drzew. Czasem tylko zaszeleścił liść, który spadając trącał gałęzie.
Powoli wyszłam z Parku czerwonym szlakiem na pierwsze wzniesienie za miastem. Z niego otworzył się widok na całą rabczańską dolinę i chociaż widoczność nie była idealna, to góry ukazały się w całym swoim majestacie.
Od wschodu pagórki a za nimi daleko w tyle Turbacz. Daleko na południowym horyzoncie wyjrzały Tatry.
Przede mną Babia Góra i całe Pasmo Policy. Za Policą jeszcze jedno pasmo i jest mój dom.
Od północnej strony, za pagórkiem w dole jest Rabka Zaryte, a nad nią Luboń i dalej Lubogoszcz. Widać jego rąbek po prawej stronie.
To stąd, mając naście lat poszłam na pierwszą wędrówkę w góry. Najpierw był Luboń, potem Lubogoszcz. To tutaj zaczęło się moje wędrowanie przez Beskidy, Tatry, Alpy i Dolomity i .... trwa do dziś.
W Rabce jest jeszcze więcej ciekawych miejsc, muszę je obejrzeć, ale dopiero na wiosnę.




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz